Woda żywa i martwa
Ostatnio coraz częściej mówi się o kolejnych postaciach wody – woda żywa i martwa. Czym są te tak rozbieżne w swoich nazwach wody i czym różnią się między sobą? Aby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba zacząć od przypomnienia, że cząsteczka wody zbudowana jest z jednego atomu tlenu (O2-) oraz z dwóch atomów wodoru (H+), które łącząc się ze sobą tworzą kąt około 105°. W efekcie cząsteczka wody posiada dwa bieguny – dodatni i ujemny, i zachowuje się jak magnes.
Cząstka wody jest dipolem i zachowuje się jak magnes
Ta biegunowość cząsteczek wody powoduje, że łączą się one ze sobą, tworząc tzw. klastry, których nie zobaczymy gołym okiem, ale ich istnienie możemy zaobserwować na przykładzie płatków śniegu. Płatki te tworzą się z zamarzających kropelek krystalicznie czystej wody, bo tylko czysta woda unosi się do atmosfery w postaci pary wodnej.
Klaster wodny
Płatki śniegu mają zawsze budowę heksagonalną
Gdy zimą, przy dużym mrozie, spryskasz szybę w oknie czystą wodą, to również zobaczysz, jak ładnie (heksagonalnie) utworzą się na niej wzory. Ale nie uzyskasz takiego efektu, gdy to samo doświadczenie zrobisz z wodą brudną chemicznie – kranową, studzienną albo mineralną. Dzięki swojej biegunowości woda „układa się” odpowiednio do biegunów Ziemi, reagując w ten sposób na jej magnetyzm. To właśnie dzięki tej właściwości wody różdżkarze potrafią swoimi czułymi przyrządami „wyczuć” istnienie cieków wodnych pod powierzchnią gruntu.
O czystej wodzie, która przebywa swobodnie w swoim środowisku naturalnym, mówi się od ponad półwieku – woda żywa. Kiedyś mieliśmy do czynienia tylko z żywą wodą, ale od pewnego czasu zaczęto obserwować, że taka woda może zamieniać się w wodę martwą, jeżeli:
- zostanie skażona chemicznie,
- zostanie zamknięta w rurociągu wodnym (straci kontakt z magnetyzmem ziemskim),
- dojdzie do jednego i drugiego jednocześnie, czyli brudną chemicznie wodę wtłoczy się do rurociągu.
„Mróz” na szybie
Woda pitna, która dzisiaj wychodzi z kranu, jest najczęściej martwa. Jakie ma to dla nas znaczenie? Otóż z badań naukowych wynika, że woda żywa ma inne (dla zdrowia lepsze) właściwości fizyczne, chemiczne, a co za tym idzie, również metaboliczne, niż woda martwa. Dlatego coraz więcej osób jest zainteresowanych ożywianiem wody. Zdrowie człowieka zależy przede wszystkim od dostarczanych mu niezbędnych pierwiastków, które są źródłem energii potrzebnej do życia oraz materiałem do budowy komórek. Podczas ich przetwarzania powstają w organizmie szkodliwe produkty przemiany materii (metabolizm), które muszą być wydalane z komórek. Również transport życiodajnych pierwiastków uzależniony jest od prawidłowego krążenia krwi i jest dla człowieka tak samo ważny, jak usuwanie szkodliwych substancji. Czysta i jednocześnie żywa woda pomaga w osiągnięciu prawidłowego metabolizmu, a to prowadzi do zwiększenia witalności i energii.
Woda żywa w porównaniu z wodą martwą:
- aktywuje wszystkie cząsteczki wody w organizmie człowieka,
- aktywniej usuwa zanieczyszczenia z organizmu,
- przyspiesza proces odnowy komórek,
- łatwiej steruje poziomem pH,
- wpływa korzystnie na ogólny stan zdrowia.
Wodę martwą można ożywić, jeżeli uwolni się ją od chemii oraz wypuści z rurociągów „na wolność”. Urządzenia osmotyczne oczyszczają wprawdzie wodę z chemii, ale drugi proces, czyli samoistne ożywianie się wody po jej ponownym uzyskaniu kontaktu z magnetyzmem ziemskim, trwa długo – od dwóch do trzech godzin. Dlatego też stosuje się różne metody szybszego ożywiania wody – poniżej przedstawiamy te najbardziej znane:
- zamrażanie i ponowne odmrażanie (np. w domowej lodówce) – metoda wyjątkowo pracochłonna i z pewnością nie należy do szybkich,
- działanie na wodę odpowiednio silnym polem magnetycznym,
- zbliżenie wody do jakiegoś aktywnego minerału, np. turmalinu.
My stosujemy tę trzecią metodę – woda oczyszczona z chemii przechodzi przez kapsułkę wypełnioną kulkami z turmalinu (rezonator bioceramiczny), który znany jest ze swojej wyjątkowej aktywności (każdy minerał „drga” z różną aktywnością).
Uwaga: ożywiania wody nie wolno mylić z jej oczyszczaniem, które od ożywiania jest tysiące razy ważniejsze. I nie zapominajmy, że nie da się ożywić wody, która jest brudna chemicznie.
Rezonator bioceramiczny montowany w urządzeniach osmotycznych nie ulega zużyciu i nie podlega wymianie.