Oczyszczanie wody w zakładach wodociągowych

Oczyszczanie wody w zakładach wodociągowych

Wielu ludzi w naszym kraju zdaje sobie wprawdzie sprawę z ogromu zanieczyszczeń w naszym środowisku naturalnym oraz wodach powierzchniowych, jednak wierzą oni, że zakłady wodociągowe poradzą sobie w dobie nowoczesnych maszyn i komputerów z każdą wodą surową. Tymczasem okazuje się, że zakłady te od ponad 100 lat (wtedy powstały pierwsze takie "fabryki wody pitnej") nie zmieniły swojej budowy oraz technologii oczyszczania wody. I nie ma tu niczyjej złośliwości lub złej woli. Prawda jest taka, że niewiele da się tu zmienić i nikt nie zna dzisiaj skutecznej metody usuwania z wody rozpuszczonej w niej chemii.

Zatem od ponad 100 lat oczyszczanie wody w zakładach wodociągowych wygląda tak:

  1. Sedymentacja – woda, najczęściej rzeczna, przepływa wolno przez duże stawy, gdzie nierozpuszczone części mechaniczne jak piasek, iły, muł, kurz itd. (mętność) osiadają na ich dno. Po tym etapie oczyszczania woda jest mniej mętna, ale nie jest jeszcze całkowicie klarowna.
  2. Koagulacja – po wstępnym oczyszczaniu wody w stawach sedymentacyjnych nie wszystkie części mechaniczne zostały usunięte z wody. Na te lżejsze elementy wymyślono inną metodę – okazuje się, że siarczan żelazowo-aluminiowy, biały, niewinnie wyglądający proszek, którego całe beczki wsypuje się teraz do wody, potrafi te drobne części wiązać ze sobą w większe grudki, tzw. kłaczki (mówi się o tej metodzie: kłaczkowanie). Takie cięższe kłaczki podobnie jak w sedymentacji, łatwiej opadają na dno oraz skuteczniej są zatrzymywane w następnym etapie oczyszczania, na filtrach mechanicznych. Podpowiadamy, tu że w Wielkiej Brytanii już przed laty udowodniono bezpośredni związek siarczanu żelazowo aluniniowego w wodzie pitnej z chorobą Alzheimera. Przypominamy również, że przyczyną choroby Alzheimera jest duża obecność aluminium w mózgu człowieka.
  3. Filtry mechaniczne – filtry żwirowo-piaskowe, które usuwają resztki nierozpuszczonych w wodzie części. Te zanieczyszczenia w wodzie mają w literaturze różną nazwę i warto je tutaj poznać:
    • części (substancje) mechaniczne
    • części (substancje) nierozpuszczone
    • sedymenty
    • zawiesiny
    • osady
    • mętności

    Trzeba przyznać, że woda która przeszła przez sedymentację, koagulację oraz filtry mechaniczne posiada ładny, klarowny wygląd. Oczywiście tam, w zakładach wodociągowych, bo po przejściu przez stare, skorodowane rurociągi już taka nie jest. Ale nawet ten ładny wygląd wody niczego nie dowodzi. Musimy zdawać sobie dokładnie sprawę z tego, że przez wszystkie już wymienione etapy oczyszczania przeszły wszystkie, absolutnie wszystkie rozpuszczone w wodzie związki chemiczne. Mało tego, doszły do niej następnerównież groźne, mianowicie siarczan żelazowo-aluminiowy oraz chlor o którym napiszemy w punkcie następnym.

  4. Dezynfekcja – ten etap ma na celu zahamowanie rozwoju bakterii chorobotwórczych w wodzie. Do tego celu stosuje się od wielu lat chlor, który powoduje wiele ubocznych skutków zdrowotnych. Jednakże od kilku lat jest on szczególnie krytykowany, ponieważ wiele nowych związków chemicznych w wodzie reaguje z nim i tworzy związki rakotwórcze.Nowocześniejsza metoda dezynfekcji, jaką jest ozonowanie wody (ozon-postać aktywnego tlenu), jest dla nas zbyt droga oraz mało skuteczna, gdyż ozon traci swoją aktywność w rurociągach po kilkuset metrach.

Tylko 0,3% wody pitnej produkowanej w zakładach wodociągowych jest wypijane. To bardzo ważna liczba, która mówi, że na 300 litrów produkowanej w Polsce wody pitnej i gospodarczej, tylko 1 litr jest wypijany.

Oznacza to, że z 300 litrów aż 299 zużywane jest w przemyśle, do podlewania ulic i ogródków, do mycia samochodów, okien, w toaletach itd. itp.

Woda pitna jest bowiem tłoczona do mieszkań tymi samymi rurociągami co woda gospodarcza i z tego powodu zakłady wodociągowe zmuszone są również wodę gospodarczą czyścić tak dokładnie jak wodę pitną co jest oczywistym marnotrawstwem.

Dziś na całym świecie konsument posiada do wyboru:

  • kupować czystą wodę w sklepie albo
  • czyścić w domu (w kuchni, kawiarni, stołówkach itd.) wodę do picia, a wtedy tylko taką ilość jaka jest jemu rzeczywiście potrzebna.

Przypominamy:
Woda pitna to taka, którą się wypija. Woda gospodarcza to taka, która służy do wszystkich innych celów poza piciem.

Zapamiętaj
W Polsce aż 2/3 produkowanej wody pitnej i gospodarczej zużywane jest w przemyśle. Z 1/3 wody zużywanej w gospodarstwie domowym tylko 1% jest wypijany. Reszta to pranie, higiena osobista, WC (aż 33%) itd. Woda pitna i gospodarcza, to ta sama woda, która wspólnym rurociągiem wychodzi z zakładów wodociągowych.

Zaklady wodociagowe sś przewidziane wyłącznie do mechanicznego oczyszczania wody oraz jej dezynfekcji. Nie potrafią jednak, usuwać z wody rozpuszczonych w niej związków chemicznych.